Ksiądz Wojciech Piwowarczyk zmarł 27 lipca 1992 r. w wieku 90-ciu lat. Papież Jan Paweł II tak napisał o nim w telegramie kondolencyjnym: „Posiadał szczególny charyzmat gromadzenia wokół siebie osób pragnących wspinać się na szczyty świętości chrześcijańskiej, będąc dla nich wzorem i przewodnikiem”.

Opinia świętości, jaką cieszył się za życia ksiądz Wojciech zdecydowała o podjęciu starań wszczęcia procesu beatyfikacyjnego. Po przesłaniu do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych prośby ks. bpa Kazimierza Ryczana przyszła pozytywna odpowiedź. Uroczyste otwarcie przewodu beatyfikacyjnego odbyło się w katedrze kieleckiej 2 grudnia 2006 roku. Zostali wówczas zaprzysiężeni, wyznaczeni przez Biskupa Kieleckiego, członkowie Komisji Beatyfikacyjnej. Na jej czele stanął postulator beatyfikacji ks. dr Jan Jagiełka. Od tego czasu księdzu Wojciechowi Piwowarczykowi przysługuje tytuł „Sługa Boży”.

Prace Trybunału Beatyfikacyjnego:

Przesłuchano już kilkudziesięciu świadków, którzy znali ks. Wojciecha i mogli opowiedzieć o jego życiu. Komisja historyczna przeanalizowała dostępne archiwa państwowe i kościelne. Przepisano też rękopisy kazań, nauk rekolekcyjnych i konferencji, które będą przedmiotem dalszej analizy. Zajmują one około 11 tysięcy stron. Zostaną podzielone pomiędzy teologów, którzy przygotują recenzję teologiczną. Specjaliści muszą ocenić, czy teksty nie zawierają błędów teologicznych i moralnych. Następnie trzeba będzie zbadać, czy wśród wiernych nie szerzy się nieprawidłowy kult księdza Piwowarczyka. Po zebraniu wszystkich materiałów, zostaną one przetłumaczone na język włoski i przesłane do Stolicy Apostolskiej. Niezbędne jest też wskazanie cudu za wstawiennictwem ks. Wojciecha Piwowarczyka. Zebrano już informacje o kilkunastu łaskach, ale jest też jedno prawdopodobne uzdrowienie, które zostanie zbadane.

/na podstawie rozmowy Radia Kielce z ks. Janem Jagiełką/

Słowo biskupa diecezjalnego na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego
Sługi Bożego Wojciecha Piwowarczyka

Drodzy Diecezjanie,

W Kościele kieleckim żył kapłan, którego nazywano Ojcem. To Ksiądz Infułat Wojciech Piwowarczyk. Znały go Wiślica, Miechów, Jędrzejów i Kielce, bo w tych miejscowościach świadczył o Mistrzu z Nazaretu, Jezusie Chrystusie. Pan Bóg chciał, by ewangelizował długo, dlatego obdarzył go dziewięćdziesięcioletnim życiem i sześćdziesięcioletnim czasem posługi kapłańskiej.

Był świadkiem i uczestnikiem tragedii i zwycięstw dwudziestego wieku. Znał smutek carskiego ucisku, upokarzającej rusyfikacji oraz smak wolności ojczyzny po pierwszej wojnie światowej. Cierpiał z cierpiącymi w czasie drugiej wojny światowej. Grzebał pomordowanych i odprowadzał modlitwą znajomych i przyjaciół do obozów zagłady. Panu Bogu zadawał na modlitwie pytanie, dlaczego dotknęło Polskę upokorzenie komunistycznej niewoli. Doczekał przyjazdu do Kielc Jana Pawła II i jego błogosławieństwa, doczekał wolnej Polski. Pochowany w Kielcach w grobowcu kanoników kapitulnych, wspominany jest jako Ojciec i żyje w pamięci jako Ojciec.

Całą swą miłość zamknął w kapłaństwie, które otrzymał jako talent i ofiarował Jezusowi. Płonął miłością w sposób doskonały w konfesjonale, na ambonie, podczas konferencji ascetycznych. Towarzyszył chorym, biednym i niepełnosprawnym. Był ojcem duchownym dla kleryków, dla kapłanów, dla tysięcy ludzi poszukujących jego posługi, a szczególnie dla Instytutu Chrystusa Króla, gdzie pod mistrzowską ręką Ojca osoby świeckie wspinały się na szczyty świętości chrześcijańskiej. Ta ojcowska miłość pozostaje młoda oraz żyje i pulsuje w założonym Instytucie Chrystusa Króla. Miłości Boga Ojca podporządkował siebie, całe swoje posługiwanie i wszystkich, którzy klękali z nim do modlitwy.

Pamięć Ojca Wojciecha jest żywa w środowisku kapłańskim oraz we wspólnotach kieleckich. Żywa jest od dnia pogrzebu, kiedy to w homiliach pogrzebowych mówiono: „Zasmuceni rozstaniem jesteśmy jednak bogaci nadzieją Bożej nagrody. Bogaci przeświadczeniem, że otaczamy trumnę człowieka, który był – bez obawy przesady – mistrzem życia wewnętrznego, nauczycielem rzetelnej drogi do Boga, po której sam wędrował, zostawiając wzór gorliwości, dar otwartego serca, otwartego domu, stałej gotowości, aby być w sprawach Bożych” (Homilia bpa E. Materskiego) „ Żegnamy dziś zasłużonego i wielkiego kapłana. Chciałbym wypowiedzieć to, co czuje moje serce, a sądzę, że serca wszystkich zgromadzonych: Ks. Wojciech odchodzi od nas do Boga w opinii świętości” (Homilia pogrzebowa bpa S. Szymeckiego).

Świadomość jego niezwykłej pobożności pulsuje coraz mocniej. Dlatego w imieniu swoim i tych, którzy doświadczali radosnego kontaktu z Ojcem Wojciechem, skierowałem prośbę do Konferencji Episkopatu Polski o wyrażenie zgody na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, na szczeblu diecezjalnym. W ślad za zgodą Konferencji Episkopatu Polski, Kongregacja do spraw Świętych wydała oświadczenie, że zezwala na rozpoczęcie procesu Sługi Bożego Ks. Wojciecha Piwowarczyka.

ks. bp Kazimierz Ryczan, ordynariusz diecezji kieleckiej